Strzał w dziesiątkę
Moja Księżniczka jest coraz starsza i zaczyna się jej wiek już uwidaczniać. Pomyślałam o karmie, którą będzie jej łatwiej żuć. Karmy Boscha (nie wszystkie) maja dobry skład, ponieważ nie ma w nich kukurydzy. Tu mnie skusiła ta kozina. I to był strzał w dziesiątkę. Pierwsza karma którą Czarna (druga suka) zaczyna pochłaniać, zanim skończę sypać do miseczki, nie oglądając się, że czymś ja poleję. Zobaczymy jak będzie z wydajnością i innymi takimi. Ale na razie jestem zachwycona. Wreszcie "odchudzającej" karmy nie muszę polewać olejem.