Nie dla moich kotów
Kot z wielkim entuzjazmem podszedł do świeżo wyrosłej trawki. I chociaż już to, że wyrosła, jest pewnym sukcesem, to niestety dużym minusem jest bardzo delikatne podłoże. Wystarczy skubnąć źdźbło, aby wyleciało z miseczki wraz z korzeniami i podłożem... U mnie więc ta trawka się nie sprawdziła.